poniedziałek, 3 marca 2008

Cementownia Grodziec

















3 komentarze:

Nika Chwietczuk pisze...

Teraz właśnie zapamiętujemy część naszej historii, która na codzień mijana przez nas obojętnie poddaje sie niszczącemu działaniu czasu... Dzięki Kaju.

Grisza pisze...

Tak się zastanawiam czy te estetyzujące zabiegi to nie jest jednak bardziej kreacja niż dokumentowanie rozpadu? Bo mam wrażenie, że to w przypadku tej serii bardziej Twoja wizja rozpadu i tego jak widzisz proces rozkładu tych budowli niż dokument fotograficzny. Polecam stricte dokumentalne prace W. Wilczyka z tego samego miejsca i z kilku innych:
http://www.wilczykphoto.com/post_pages/index_post.html
Pozdrawiam
Grześ

Anonimowy pisze...

Na Twoich zdjęciach Kaju te budowle nabierają prawdziwego uroku!
Łukasz